„Utrata dobrej reputacji – czyli czego?”
Każdy przewoźnik przynajmniej raz, np. w trakcie wyrabiania licencji transportowej lub zezwoleń, spotkał się z pojęciem wymogu dobrej reputacji. Wie też, że jak to bywa z reputacją –można ją czasami utracić.
Ale co to jest ta „dobra reputacja” i na czym ona polega?
Pojęcie zostało zawarte w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1071/2009 które ustanowiło wspólne zasady dot. warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego. W skrócie chodzi o to, że przewoźnik (lub zarządzający transportem w imieniu przewoźnika) nie może być skazany prawnie za żadne poważne przestępstwa ani sankcje zarówno w kraju jak i w Europie, a już w szczególności jeśli chodzi o transport drogowy. Dobra reputacja jest więc konieczna do prowadzenia działalności przewoźnika drogowego.

„Co mi z tej kary w Niemczech, w kraju mnie nie złapią!”
Od 2017 r. zgodnie z dyrektywą Unii od 30.11.2017 r. GITD (z lekkim opóźnieniem) zaczął prowadzić Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego, w skrócie: KREPTD. Każde państwo członkowskie zobowiązane zostało prowadzić krajowy rejestr elektroniczny przedsiębiorców transportu drogowego, w którym zbiera dane z całej Unii dot. naruszeń zarówno firm jak i kierowców (np. z zakazem prowadzenia pojazdów). Elektroniczne Rejestry poszczególnych krajów są ze sobą połączone, wymieniają się informacjami, tworząc ogólnoeuropejską bazę danych nazwaną European Register of Road Transport Undertakings – w skrócie: ERRU.
„Szefie … jest problem.”
Jeśli w razie kontroli drogowej na terytorium UE kierowca zostaje złapany na jakimś poważnym naruszeniu (np. jazda na magnesie), to Inspektor kontrolujący zażąda zapłaty grzywny na miejscu lub ew. kaucji na poczet przyszłej kary. Dane ze zdarzenia zostaną zapisane w ERRU, które trafiają do polskiego KREPTD, co stanowi już prostą drogę dla GITD do wszczęcia postępowania wobec przewoźnika. GITD przesyła do przewoźnika listę wszystkich naruszeń zapisanych w bazie ERRU. Przewoźnik, nawet do roku czasu, może otrzymać zawiadomienie o wszczęciu z urzędu postępowania administracyjnego w zakresie spełnienia wymogu dobrej reputacji.
„Już po nas, zamykamy firmę”
Nie jest to jeszcze koniec świata, gdyż utracić dobrą reputację można dopiero przez prawomocny wyrok skazujący. Najpierw przewoźnika czeka specjalne postępowanie administracyjne, w którego toku otrzyma stosowną decyzję. Dla transportu krajowego decyzję wydaje Starosta, dla transportu międzynarodowego będzie to właśnie GITD. Przewoźnikowi przysługuje prawo do odwołania się od decyzji. Dopiero po zakończeniu postępowania przewoźnik może utracić licencję transportową (lub np. część wypisów z licencji).
„Koniec z magnesem – ale co z tymi naruszeniami?”
Ustawa dzieli wagę mogących wystąpić naruszeń na trzy kategorie:
(NN) - najpoważniejsze naruszenia
(BPN) - bardzo poważne naruszenia (3 BPN na kierowcę na rok zamieniają się w 1 NN)
(PN) - poważne naruszenia (3 PN na kierowcę na rok zamieniają się w 1 BPN)
Poważne naruszenia (PN) i bardzo poważne naruszenia (BPN) jeżeli popełniane są wielokrotnie, uznawane są za poważniejsze. Przy obliczaniu częstotliwości występowania wielokrotnych naruszeń państwa członkowskie biorą pod uwagę następujące czynniki:
- wagę naruszenia (PN lub BPN);
- czas (okres przynajmniej roku od daty kontroli);
- liczbę kierowców wykonujących operacje transportowe, którymi kieruje zarządzający transportem (średnio na rok).
Bardzo poważne naruszenia BPN i poważne naruszenia PN oblicza się średnio na kierowców na rok. Wykaz wszystkich naruszeń można znaleźć w rozporządzeniu UE nr 2016/403. Co ciekawe 3 BPN/na kierowcę/na rok mogą już spowodować uruchomienie krajowej procedury w sprawie oceny dobrej reputacji, tak samo jak 1 NN.
„Odpalaj kamiona – wracamy do gry”
Istnieje możliwość odzyskania dobrej reputacji przewoźnika, zgodnie z ustawą, poprzez zastosowanie tzw. środków rehabilitacyjnych. Zazwyczaj jest to „zatarcie skazania” lub upływ pewnego okresu czasu od daty nałożenia grzywny. Całość jest opisana w IV załączniku do rozporządzenia (WE) nr 1071/2009, oraz załączniku I do rozporządzenia Komisji (UE) 2016/403. Jak widać utrata dobrej reputacji nie powoduje kompletnego wyeliminowania przewoźnika z branży. Chociaż jest to bardzo dotkliwa kara, ma jednak na celu uświadomienie przewoźnikom konsekwencji nie przestrzegania przepisów transportowych.
„Zróbmy tak, żeby było dobrze”
W transporcie jest trochę jak w medycynie - lepiej zapobiegać, niż leczyć. Najprostszym rozwiązaniem jest zwrócenie się z pomocą do firm zewnętrznych, które zajmą się problemem poprzez analizę regulaminów i czasu pracy kierowców, szkolenia kierowców z popełnianych błędów, aby nigdy się nie powtórzyły. Dodatkowo dobrym pomysłem jest sporządzanie i przedstawienie raportów czy dokumentów w razie kontroli, dot. szkoleń kierowców wraz z upomnieniami, czy nawet naganami, jeżeli kierowca pomimo ukończonych szkoleń nie stosuje się do przepisów o czasie pracy kierowców. Aktualnie na stronie: https://kreptd.gitd.gov.pl/
można sprawdzić wszystkie swoje naruszenia, wraz ze statusem i rodzajem licencji wspólnotowej, oraz dowiedzieć się kto jest osobą zarządzającą transportem w przedsiębiorstwie.Jeśli szukają Państwo więcej informacji na ten temat, to zapraszamy do kontaktu.
Masz jakieś uwagi co do tekstu? Nie zgadzasz się z czymś, lub znalazłeś błąd? Napisz do nas maila: biuro@tachoplus.pl, dziękujemy!